Gospodarka wodna w Polsce
Polska to kraj ubogi w wodę. Głównym źródłem zasobów wodnych w naszym państwie są opady atmosferyczne, dostarczające nam 97% całkowitego zasilania. Reszta (3%) dostarczana jest z zagranicy. Wody używa się w rolnictwie, przemyśle oraz gospodarce komunalnej. Niestety w związku z dużym zapotrzebowaniem na wodę na terenie naszego kraju istnieją miejsca zagrożone deficytem tej niezbędnej do życia substancji.
Roczny przychód wody w Polsce wynosi 187 mld m3, przy średniej sumie opadów równej 600 mm. Dodając do tego wodę dopływającą do nas z zagranicy, daje to sumę rocznego przychodu w wysokości 192 mld m3.
Roczny rozchód (stratny bilans wodny) w Polsce sięga średnio w ciągu roku 192 mln m3 (paruje i zużywa się 135 mln m3 wody, zaś odpływa 57 mln m3).
Obszary zagrożone deficytem wody w Polsce zużywanej w przemyśle i gospodarce komunalnej to m.in. : Kraków i okolice, Górny Śląsk, Lublin i okolice, Trójmiasto, aglomeracja łódzka, rejon Szczecina i Polic. Obszary zagrożone deficytem wody dla rolnictwa to: Wyżyna i Polesie Lubelskie, południowa część Niziny Mazowieckiej, wschodnia Wielkopolska i Kujawy, pradolina Narwi i Biebrzy oraz obszary przyległe.
W Polsce istnieją trzy klasy czystości wód powierzchniowych:
- klasa pierwsza (1% skażenia): nadaje się do zaopatrywania ludności w wodę zdatną do picia
- klasa druga (6%)- taką wodę przeznacza się do celów rekreacyjnych oraz wykorzystuje się w hodowli zwierząt
- klasa trzecia (33%)- taką wodą nawadnia się pola i zaopatruje się w nią zakłady przemysłowe
Wody, które mają powyżej 60% skażenia nazywamy wodami pozaklasowymi i nie odpowiadają one żadnym normom, w tym także i polskim.
Jednym z większych problemów gospodarki wodnej w Polsce jest zanieczyszczenie wód powierzchniowych, przede wszystkim rzecznych. Przyczyniły się do tego zrzuty ścieków komunalnych ora przemysłowych, a także wypłukiwanie nawozów sztucznych z gleby. Zaledwie 1,8% rzek w naszym kraju niesie wody o pierwszej klasie fizykochemicznym, zaś 30,9% posiada wody pozaklasowe. Pod względem biologicznym jest jeszcze gorzej. Pierwszą klasę czystości mają rzeki na długości 0,1%, natomiast wody pozaklasowe stanowią ich aż 84,5%.
Stan czystości jezior jest nieco lepszy. Większość z nich ma wody w II bądź III klasie czystości.
W celu zwiększenia dostępnych zasobów wodnych w Polsce buduje się sztuczne zbiorniki wodne. Mamy ich już ponad 90. Ich całkowita pojemność wynosi 2,7 km3.
W porównaniu z pozostałymi nacjami starego kontynentu wypadamy dość słabo. Na innych Europejczyków przypada średnio trzy razy więcej wody rocznie.
W Polsce istnieje kilka źródeł zasobów wodnych:
- wody mineralne (np. wodorowęglanowe, siarczkowe czy solanki)
- jeziora (polodowcowe: morenowe, wytopiskowe, cyrkowe, rynnowe, a także przybrzeżne lub nabrzeżne, deltowe, krasowe i rzeczne lub starorzecza), które zajmują 1% powierzchni naszego kraju
- rzeki: zlewisko Morza Bałtyckiego (99,7% powierzchni Polski) i zlewisko Morza Czarnego oraz Północnego (0,3%)
Zasoby wodne Polski cechują się dużą zmiennością sezonową i nierównomiernością rozmieszczenia terytorialnego. Wody w Polsce jest coraz mniej i jest ona mocno zanieczyszczona (mechanicznie, bakteriologicznie i fizykochemicznie). Aby polepszyć ten stan, należy wprowadzić strategię gospodarki wodnej dotyczącą m.in. rozwoju nowych sposobów korzystania z zasobów wodnych, obniżenia stopnia zagrożenia powodziami i suszami, rozwiązywania problemów związanych z wodami transgranicznymi. Dobrym posunięciem byłaby także rozbudowa sieci elektrowni wodnych.